Zle I Dobre - Mor W.A., Wigor Mor W.A., Łyskacz

Mają mnóstwo wad, ale mają też zalety

To po prostu kobiety, całe piękno tej planety

Nie wszystkie niestety są warte zachodu

Z prostego powodu: bo szlauf to szlauf

A dama to dama, którą jesteś z nich

Chyba dobrze wiesz sama, i ja też to wiem

Mnie nie możesz okłamać, dama zna swoją wartość

Nie da sobą poniewierać i jest szczera

Nie jak świnia co wybiera przyjaciela

Na podstawie zawartości jego konta i portfela

Jeśli chcesz być szanowana musisz spełniać

Te kryteria

Mówiąc ogólnie, chodzi tu szczególnie

O maniury, nauczyłem się przz lata odróżniać

Wysoki poziom od chałtury, dziewczyno

Pracuj nad sobą, to nie bzdury, szanuj się

Jeśli tylko ni chcesz trafić do agentury

Niejedna taka, życiem w wielkim mieście

Zahasana, zaraz po przyjeździe miała

Znaleźć pracę, mieszkanie, właśnie wtedy

Nastąpiło rozczarowanie, okazało się, że

Dłużej nie stać jej na własne utrzymanie

Jęk zawodu, nerwowe załamanie

Nie bez powodu, głód pieniędzy przyszło

Poczuć, na własnej skórze odczuć

Popełniane błędy, droga nie tędy, lepiej

Od razu zawróć, dokładnie tam skąd

Przyszłaś, sama mówiłaś, że pochodzisz

Z dobrego domu, to dlaczego trzymasz się

Z dala od niego, po kryjomu, zamknięta

W sobie, prawdy nie mówisz już nikomu

Swoje najskrytsze tajemnice planujesz

Zabrać do domu, musisz wiedzieć, że na biegu

Rozszyfrowałem cię

Te złe i dobre, na te dobre i złe dni

Sama dobrze wiesz gdzie tkwi sedno sprawy

Bez obawy, Mor W.A.

nie życzy źle ci

Jaka jesteś naprawdę, nie wiesz tylko ty

Typowy dla szlaufów zachowań schemat

Nie poemat, raczej epizod krótki, wywołujący

Uboczne skutki, śnieg, hel, ekstaza

I głodna wrażeń nastoletnia blaza

Nic do niej nie przemawia, choć matka

Ją przestrzega, omamiona przez wpływ mody

Tego nie dostrzega, że życie powoli od normy

Odbiega, zapatrzona w chuj wie co, albo kogo

Ulega innych namowom, kiepskie aktorstwo

Zakrapiane Diorem, wymyka się wieczorem

Pod byle pozorem, przestaje liczyć się z honorem

Wychodząc na ulicę, przykładni rodzice

Zostali w domu, a z nimi puste obietnice

Wytyczonym szlakiem dalej, przez brudne

Dzielnice, docelowo tam gdzie tętni nocne życie

Pozornych atrakcji i pokus mnóstwo

Zrobiona na przysłowiowe bóstwo

W poszukiwaniu coraz to mocniejszych

Doznań, coraz bardziej chłonna, by je zdobyć

Już niedługo skłonna będzie wszystko zrobić

To jeden z wielu przykład, nie o moralności

Wykład, Czy też słowa w poczuciu wyższości

Jak zinterpretujesz, to proste sama zdecydujesz

Ja te złe pozostawiam w tle, bo dobra już

Poznałem, jest dla mnie ideałem

Darzymy siebie zaufaniem, nawzajem

Ona wszystko zrobi dla mnie, a ja dla niej

Dlatego moje ramię zdobi imię ukochanej

I nawet jeśli nam nie będzie dane

Spędzić resztę życia razem, to na zawsze

W moich myślach będzie żywym obrazem

Lecz na razie jest spełnieniem moich marzeń

O miłości uwiecznionej tatuażem

Właśnie takie są kobiety, świadomie uwielbiają

Kiedy ktoś zabiega o ich względy, prawi im

Komplementy, chcą być zauważane, przez

Facetów pożądane, postrzegane za dobre

Ano, nie wszystkie jednak zasługują na to miano

Każda następna to już nie to samo, przeplatanka

Dobrych i złych, szczególnie mile wspominam

Chwile spędzone z tymi pierwszorzędnymi

Gdziekolwiek teraz jesteście, pozdrówka

Trzymajta się dziewczyny, wy znacie się na

Rzeczy, wiecie co nas leczy

They have a lot of disadvantages, but they also have advantages

They're just women, all the beauty of this planet

Unfortunately, not all of them are worthwhile

For a simple reason: because a slip is a slip

And a lady is a lady that you are of them

I guess you know it yourself, and I know it too

You can't lie to me, a lady knows her worth

She can't be bullied and is honest

Not like a pig that chooses a friend

Based on the contents of his account and wallet

If you want to be respected, you must comply

These criteria

Generally speaking, this is especially true

Oh, manners, I've learned to distinguish over the years

High level from the job, girl

Work on yourself, it's no nonsense, respect yourself

If only you don't want to go to the agency

Many a life in a big city

Zahasana, right after her arrival, she had

Find a job, an apartment, right then

There was disappointment, it turned out that

She can no longer support herself

A groan of disappointment, a nervous breakdown

Not without reason, the hunger for money came

Feel it, feel it for yourself

Mistakes made, the wrong way, it's better

Turn back immediately, exactly where you came from

You came, you said you came

From a good home, that's why you hold on

Away from it, secretly, closed

In yourself, you no longer tell anyone the truth

You plan your innermost secrets

Take home, you need to know that on gear

I deciphered you

The bad and the good, for the good and bad days

You know very well where the crux of the matter lies

Don't worry, Mor W.A.

I don't wish you bad

What you really are, only you don't know

A pattern typical for sluices

Not a poem, rather a short, evocative episode

Side effects, snow, helium, ecstasy

And the thrill-hungry teenage blaze

Nothing speaks to her, although her mother

She abides by it, beguiled by the influence of fashion

He does not notice that life is slowly returning to normal

She runs away, staring at the fuck knows what or who

He succumbs to the persuasion of others, poor acting

Drunk on Dior, she sneaks out in the evening

Under any pretext, she ceases to reckon with honor

Going out on the street, exemplary parents

They stayed at home, and with them empty promises

Follow the marked trail further, through the dirty ones

Districts, ultimately where the nightlife is teeming

There are plenty of apparent attractions and temptations

Made for the proverbial deity

In search of more and more powerful

Sensations, more and more receptive to get them

Soon she will be willing to do anything

This is one of many examples, not about morality

Lecture, Or words in a sense of superiority

How you interpret it, it's easy for you to decide

I leave the bad ones in the background, because the good ones are already there

I know, he is ideal for me

We trust each other, each other

She will do everything for me, and I for her

That is why my arm is decorated with the name of my beloved

And even if we won't be able to

Spend the rest of your life together, it's forever

It will be a living image in my mind

But for now, it is my dream come true

About love immortalized with a tattoo

That's what women are like, they consciously adore

When someone courtes their favor, they tell them right

Compliments, they want to be noticed, by

Guys desirable, perceived as good

Well, not all of them deserve this name

Each subsequent one is not the same , an intertwining

The good and the bad, I remember especially fondly

Moments spent with the first-class ones

Wherever you are now, cheers

Take care girls, you know each other

Things, you know what heals us