Jestem Psem - Lao Che

Patrzę jak patrzysz na półkę z książkami i ważysz

Co sięgnąć, «Drogę do zbawienia» czy «Przetwory z warzyw»

Ja też kiedyś jak ty z daleka pachniałem pięknie

Regularnie usuwałem owłosienie zbędne

Wolałem do czynienia mieć z paniami

Z paniami wolałem przyjemność mieć niż z sukami

Nie miałem żadnej, ale to żadnej zwady z pchłami

Czekoladę jadałem, a nagminnie z rodzynkami

I raz to nawet sobie zadałem to pytanie:

Co ze mną w końcu, na końcu się stanie?

Jestem psem

Zaczynam się łbem

Jestem psem

Się kończę ogonem

Jestem psem

Cuchnę gdy zmoknę

Jestem psem

Suka matka ma kryta championem

Razu jednego, gdym po parku sobie kroczył

Jakiś pudelbul się łasił i na nogę mi skoczył

Na nogę mi skoczył, rozumiesz, zawył, się zatoczył

Musiałem go skarcić, bo podjął próbę mnie zhańbić

Ach, jakich ja boleści dostarczyłem mu w złości

Skutkiem czego później nie dostąpiłem światłości

Bujałem się po świecie jeszcze cztery wiosny bite

Ale od groma soliłem, więc odwaliłem kitę

Budzę się, rozumiesz, gra planszowa od nowa

Tyle, że łeb kosmaty wyje, gdzie winna gadać głowa

Ach dziwne, dziwne, dziwne figle płata ta natura

Bo była biała skóra, teraz jest sierść bura

Karmicznie to ja nie zrobiłem kariery

Więc kto i jak nie wdepnąć w gatunkowe transfery

Ja biedny twój przyjaciel, jak długo czekać mam ci

Gdy brak mi cierpliwości, biorę ci się do kapci

Patrzę jak patrzysz na półkę z książkami i ważysz

Co sięgnąć, «Drogę do zbawienia» czy «Przetwory z warzyw» (x2)

Ja też kiedyś jak ty…

Co się stanie?

Jestem psem (x2)

Co się stanie?

Jestem psem

Zaczynam się łbem

Jestem łbem — psem

Co ze mną na końcu się stanie?

Już jutro przyjdzie wiatr a wtedy dym mną zakołysze, by w końcu zdradzić

związek czterech pieśni

I watch you look at the bookshelf and weigh

What to reach, "Road to salvation" or "Vegetable preserves"

Once upon a time, like you, I smelled beautiful from afar

I was removing unnecessary hair on a regular basis

I preferred dealing with ladies

I preferred to have pleasure with the ladies than with the bitches

I haven't had any, but no, problems with fleas

I ate chocolate, usually with raisins

And once I even asked myself this question:

What will happen to me in the end, in the end?

I'm a dog

I start with my head

I'm a dog

I end up with my tail

I'm a dog

I smell when I get wet

I'm a dog

The mother of the female dog is mated with a champion

One time, when I walked in the park

Some poodle fawned and jumped on my leg

He jumped on my leg, you know, he howled, staggered

I had to scold him because he was trying to disgrace me

Ah, what pains I gave him in anger

As a result, I did not receive light afterwards

I was hovering around the world for four more springs

But I had a lot of salt, so I put my shit on

I wake up, you know, the board game all over again

It's just that the hairy head howls where the head should be talking

Ah, strange, strange, strange pranks this nature plays

Because there was white skin, now there is gray hair

Karmically, I didn't make a career

So who and how not to get into quality transfers

I, your poor friend, how long do I have to wait for you

When I'm impatient, I take your slippers

I watch you look at the bookshelf and weigh

What to reach, "Road to salvation" or "Vegetable preserves" (x2)

I also used to like you ...

What will happen?

I am a dog (x2)

What will happen?

I'm a dog

I start with my head

I am the head - a dog

What will happen to me in the end?

Tomorrow the wind will come and then the smoke will rock me, finally betraying me

union of four songs