Ciemność - Sarius, Gibbs

Czy się boisz ciemności, świata‚ braku litości

Że w czterech ścianach ty znów będziesz sama‚ po nocy

Widzę chcesz jego dłoni‚ obracasz się w świecie, a chcesz tylko światła miłości

I szukasz po twarzach, a każda cię zdradza i czujesz jedynie‚ że dość ci

Chcesz tylko rozmowy, ktoś drinka ci wkłada do dłoni i mówi: dorośnij

Świata braku litości, że w czterech ścianach ty znów będziesz sama‚ po nocy

Widzę chcesz jego dłoni, obracasz się w świecie, a chcesz tylko światła miłości

I szukasz po twarzach, a każda cię zdradza i czujesz jedynie, że dość ci

Chcesz tylko rozmowy, ktoś drinka ci wkłada do dłoni i mówi: dorośnij

Czy potrafisz odkryć w sobie lwa, czy dostrzegasz jak to zjadał czas?

Nie ma was, sama nie wiesz, ile jesteś warta

Całe szczęście wokół ciebie — nie wiesz kto to zgrania

Teraz chciałabyś nie wiedzieć co to jest Instagram

Wrócić do czasu, gdy nie spałaś tyle za dnia

Pamiętasz twoją przyjaciółką była mama

Dziś nie może się dowiedzieć co to prawda

Dziś wiesz więcej o tym świecie niż ona ogarnia

Teraz jesteś jak dziewczyna w tych serialach

Porzucona szukasz księcia, myślisz, że znalazłaś

Ale żaden z niego władca, choć tak myślisz po trzech Schnappsach

Kiedy twoja koleżanka trzyma włosy ci, gdy nie ogarniasz

Pamiętaj — czas wie to lepiej niż pediatra

Minie jeszcze trochę czasu i odzyskasz siłę jak ja

Nie jesteś winna nic nikomu, choć nie jesteś idealna

Przemyj twarz, wróć do domu ja wiem, że to poukładasz

Czy się boisz ciemności, świata braku litości

Że w czterech ścianach ty znów będziesz sama, po nocy

Widzę chcesz jego dłoni, obracasz się w świecie, a chcesz tylko światła miłości

I szukasz po twarzach, a każda cię zdradza i czujesz jedynie, że dość ci

Chcesz tylko rozmowy, ktoś drinka ci wkłada do dłoni i mówi: dorośnij

Świata braku litości, że w czterech ścianach ty znów będziesz sama, po nocy

Widzę chcesz jego dłoni, obracasz się w świecie, a chcesz tylko światła miłości

I szukasz po twarzach, a każda cię zdradza i czujesz jedynie, że dość ci

Chcesz tylko rozmowy, ktoś drinka ci wkłada do dłoni i mówi: dorośnij

Wokół ludzi pełno paradoksów

Ty usychasz w deszczu łez, mówisz: «jest w porządku»

Niech każdy pierdoli się, serio bez wyjątku

Widzę w tobie tyle mnie kiedyś na początku

Pogardę stale dla tych malowanych pionków

Talent, co na zmarnowanie chcesz dać przez brak wzorców

Przyjaźnie słabe jak jakość tych prochów

Nad ranem chciałaś umrzeć znowu

Jaki jest powód?

Ja wiem dokładnie jak to jest patrzeć na ścianę

Kiedy już nie możesz mówić, słuchać, myślisz — co ci jeszcze dane

Ktoś tam ciągnie cię na balet, jakieś tam przyjaźnie stare

Ale może właśnie przez to się nie znacie

Najlepszy przyjaciel to ja jestem nim naprawdę

Ale gdybym tak powiedział to miej mnie za kłamcę

Gdybyś za mną poszła to przepadniesz

A ktoś potrzebuje cię na zawsze

Are you afraid of the dark, the world of 'no mercy

That in the four walls you will be alone again after the night

I see you want his hand, you turn in the world and you only want the light of love

And you look in the faces, and each one gives you away and you only feel that you are fed up

You just want to talk, someone puts a drink in your hand and says grow up

A world of no mercy, that in the four walls you will be alone again after the night

I see you want his hand, you turn in the world, and you only want the light of love

And you look in the faces, and each one gives you away and you only feel that you are fed up

You just want to talk, someone puts a drink in your hand and says grow up

Can you discover the lion in you, do you see how time was eating it?

You are not here, you do not know how much you are worth

Luckily around you - you don't know who it is

Now you wish you didn't know what Instagram is

Go back to a time when you haven't slept that much during the day

Remember your friend was mom

Today she cannot find out what the truth is

Today you know more about this world than she knows

Now you are like the girl in these series

Derelict looking for a prince, think you've found

But he is not a ruler, although you think so after the three Schnapps

When your friend holds your hair when you don't get it

Remember - time knows better than a pediatrician

It will be a while longer and you will regain your strength like me

You owe nothing to anyone, although you are not perfect

Wash your face, come home. I know you'll put it in order

Are you afraid of the dark, the world of no mercy

That in the four walls you will be alone again after the night

I see you want his hand, you turn in the world, and you only want the light of love

And you look in the faces, and each one gives you away and you only feel that you are fed up

You just want to talk, someone puts a drink in your hand and says grow up

A world of no mercy that within the four walls you will be alone again after the night

I see you want his hand, you turn in the world, and you only want the light of love

And you look in the faces, and each one gives you away and you only feel that you are fed up

You just want to talk, someone puts a drink in your hand and says grow up

There are many paradoxes around people

You dry up in the rain of tears, you say: "it's okay"

Let everyone fuck, for real, without exception

I see so much of me in you sometime in the beginning

A constant contempt for these painted pawns

Talent that you want to give to waste by lack of role models

Friendships as weak as the quality of the drugs

In the morning you wanted to die again

What is the reason?

I know exactly what it's like to look at a wall

When you can no longer speak, listen, you think - what else is given to you

Someone is dragging you to the ballet, some old friendships

But maybe that's why you don't know each other

I really am my best friend

But if I said that, take me for a liar

If you follow me, you will lose it

And someone needs you forever