Miasta Gorzki Smak - The Analogs

Bieda rodzi zbrodnię, a frustracja przemoc

Nienawiść jest wszędzie, a litości nie ma

Miasto płacze deszczem kiedy jego dzieci

Kończą przytulone do zmarzniętej ziemi

Kiedy tak bezbronne wprost w objęcia śmierci

Biegną bo szukają ciągle odpowiedzi

Na pytanie, które wciąż zgniata ich serce:

— Co ja tutaj robię?

Kim właściwie jestem?

To przeklęte miasto jest takie jak każde

Za fasadą z reklam ukrywa swą prawdę

Wstydzi się swych pragnień, nigdy nieziszczonych

Zmarnowanych lat i marzeń straconych

Odrapane mury piszą swą historię

Młodych bohaterów nigdy nie pokornych

O miłości, zdradzie, o tych co szukają

Szczęścia i ucieczki przed pewną przegraną

Chociaż żaden z nas nie pchał się na świat

Walczyć musi wciąż by pokonać strach

O jutrzejszy dzień, o to co nadejdzie

Drogę trzeba przejść, drogę przez cierpienie

Nie patrząc na ból, na przelaną krew

Walczyć trzeba wciąż aż po samą śmierć

Takie prawo jest, prawo tej ulicy

Jeśli raz się poddasz zawsze będziesz nikim

Ref:

Ból, a potem śmierć, uciec chcesz, lecz gdzie?

Każde miasto ma ten sam gorzki smak

Poverty breeds crime and frustration breeds violence

Hate is everywhere and there is no pity

The city cries rain when its children

They end up huddled to the frozen ground

When so helpless right in the embrace of death

They run because they are constantly looking for answers

To the question that keeps crushing their heart:

- What am I doing here?

Who exactly am I?

This damned city is just like any other city

He hides his truth behind the advertising facade

He is ashamed of his desires, never fulfilled

Wasted years and dreams are lost

Shabby walls write their history

Young heroes are never humble

About love, betrayal, about those who are looking for

Happiness and escape from certain defeat

Although neither of us pushed our way into the world

He must keep on fighting to overcome his fear

For tomorrow, for what will come

One has to go the way, the way through suffering

Not looking at the pain, without looking at the spilled blood

One has to fight over and over to death

That's the law, right of this street

If you give up once, you'll always be nobody

Ref:

Pain and then death, you want to run away, but where?

Each city has the same bitter taste