Papierowe Skrzydła - Myslovitz

Ptak swym życiem zachwycał go

Codziennie marzył

Poczuć wiatr, na twarzy strach

Przez chwilę wolnym być

Zostawić list, odpłynąć w dół

Przez chwilę wolnym być

Świat tak mocno ranił do krwi

Już dłużej nie mógł

Odszukał dach wysoki tak

Dotykał białych chmur

Jedwabny szal owinął sny

Przez chwilę wolnym był

Nie zatrzymany łagodnie upadł

Ptak swym życiem zachwycał go

Codziennie marzył

Poczuł wiatr, na twarzy strach

Przez chwilę wolnym był

Zostawił list, odpłynął w dół

Przez chwilę wolnym był

Poczuł wiatr, na twarzy strach

Przez chwilę wolnym był

Zostawił list odpłynął w dół

The bird delighted him with its life

He dreamed every day

Feel the wind, fear on your face

To be free for a moment

Leave the letter, float down

To be free for a moment

The world has hurt so badly

He couldn't anymore

He found a high roof yes

He was touching the white clouds

A silk scarf wrapped dreams

He was free for a moment

Unstoppable, he gently collapsed

The bird delighted him with its life

He dreamed every day

He felt the wind, fear on his face

He was free for a moment

He left a letter and floated down

He was free for a moment

He felt the wind, fear on his face

He was free for a moment

He left a letter floated down