Słowo - Kacper HTA, Gibbs

Może jest za mało słów, za wiele pytań bez odpowiedzi i za wiele dróg

Czasem za dużo jak w jednym mieszkaniu zostaje się tylko we dwóch

I nawet rodzeni bracia po czasie już nie chcą problemów podzielić na pół

Bo ludzie zmieniają wspomnienia na kanał, zamiast dać karty na stół

Spadamy w dół, lecimy na szczyt, albo tańczymy przed królem jak błazny

Albo tak dumnie stąpamy po ziemi, że popadamy w samozachwyt

Nie wiemy czemu, ale przepraszam to słowo tabu

Chociaż zamknęło by wiele rozdziałów, może nie zamknęliby paru Panów

Może paru ominęłoby nałóg, pokrzyżowanych ślubnych planów

Nie usuwano by tak wiele dzieci, słowo to broń potężnych rozmiarów

Daję Ci słowo, tylko słowo

Co z nim zrobisz kiedy stal powędruje w skroń

I na nowo, jak kwiatu owoc

Nie zapomnij słowo ziom, to potężna broń x2

Jak pije i pale i ćpam, chociaż to pierwsze i trzecie rzadko

To nie wybielam się kiedy coś mówię, że nie pamiętam, to było dawno

Paru za bardzo, za wiele razy, jak życia proza daje drogowskazy

Sparzysz się raz, sparzysz się drugi, trzeci raz ujrzysz — woda paruje a smugi

zostawia na szkle

Ja żyję by wychować kogoś to więcej niż chcę, to więcej niż cel,

więcej niż widzę, rozumiem i wiem

Wiedza to życie dobrze jak słowo to czyny

Czasem to wszyscy tak mądrze mówimy

Jak plany co po nowym roku na pewno

Ty będziesz chudy, a mój ziomek grubas będzie suchy jak drewno

Ja pewnie rzucę palenie, słodycze i będę tu sypiał jak dziecko

Daję Ci słowo, tylko słowo

Co z nim zrobisz kiedy stal powędruje w skroń

I na nowo, jak kwiatu owoc

Nie zapomnij słowo ziom, to potężna broń x3

Maybe there are too few words, too many unanswered questions, and too many paths

Sometimes too much, as in one apartment, you only stay in two

And even brothers in time do not want to divide their problems in half

Because people change memories by channel instead of putting cards on the table

We fall down, we fly to the top, or we dance in front of the king like jesters

Or we tread so proudly on the ground that we fall into self-delight

We don't know why, but sorry is a taboo word

Though it would close many chapters, maybe they wouldn't close a couple of Lords

Maybe a few would miss the addiction, the frustrated wedding plans

Not so many children would be removed, the word is a weapon of enormous size

I give you a word, just a word

What will you do with it when the steel travels to your temple

And again like a flower's fruit

Don't forget the word man, it's a powerful weapon x2

How I drink and smoke and take drugs, although the first and third are rare

I don't whitewash when I say something that I don't remember, it was a long time ago

A few, too many times, when life's prose gives signposts

You'll get burned once, you'll burn yourself a second time, you'll see yourself a third time - the water evaporates and streaks

leaves on the glass

I live to raise someone it's more than I want, it's more than a goal

more than I can see, understand and know

Knowledge is life well as word is deed

Sometimes we all talk so wisely

Like plans for sure after the new year

You'll be skinny, and my fat mate will be as dry as wood

I will probably quit smoking, sweets and sleep here like a baby

I give you a word, just a word

What will you do with it when the steel travels to your temple

And again like a flower's fruit

Don't forget the word man, it's a powerful weapon x3