Back Door - Deep

Na drugie imię mam smutek, zasłuchiwałem się w Wu Tang i taki jest skutek

Że przenoszę pakiety emocji po TCPIP jak informację router

Ty nie buszuj tu ziutek, usunę cię jak malware eliminuje Avast

To nie muzyka dla każdego, chociaż za każdym razem ja tworzę ją dla was

Zobacz jak dobrze idzie mi to, delete, pstryk, usuwam root

Wykasuje pień mózgu ci tu, click, ziom nie zadziała reboot

Co drugi raper to wykrzywia papę w grymasie jakie to ma flow i te punche

Że lecą rymy niby jak avalanche a za rymami leci bańka po bańce

Słucham i patrzę, uczę się, że też bym miał dobre flow, gdybym klął

A dobre punche to Mayweather Jr miał kiedy wygrywał znowu przez KO

Co to za skill gdy wyszykujesz rymy w Google

Lecą te punche jak w klipach dolary denominowane z zielonych na Ruble

Tańcz pasa doble, z bykiem, trzymaj te banderille i płachtę na Boga

Wieszałaś rogi jak swe trofeum, aż cię trofeum rozniosło na rogach popatrz

Uważaj no spyware wkrada się niepostrzeżenie do mózgu

Przez back door

Wykradnie ci hosta do twojego ja, zaora jak traktor

Krzywda to piksel w jpg nie twojego życia jest nudna

Z technologii miała wyjść rewolucja a nie ludzka kurwa

Uważaj no spyware wkrada się niepostrzeżenie do mózgu

Przez back door

Wykradnie ci hosta do twojego ja, zaora jak traktor

Krzywda to piksel w jpg nie twojego życia jest nudna

Z technologii miała wyjść rewolucja a nie ludzka kurwa

Chodzą legendy, że spałem na grobach, żywiłem się

Mrokiem jak Stachurski ćwok

Co za bzdury, ja mieszkałem w grobie, żywiłem się

Słońcem, dlatego był mrok

Mówią, że wiało chłodem ode mnie, niczym z kostnicy

Jak od Macierewicza

Osiadał szron na chodnikach gdy odmawiałem

Po nocach pacierz grzesznika

Emily Rose słuchała We mnie, dawałem w nos

By uciec daremnie

Poznałem los i wyrzuciłem go niczym zdrapkę

Lotto na peronie Dębiec

Cyrografami wytapetowałem pokój, diabłu na złość

Taka przypadłość, lubiłem tusz z krwi i prowokować go na głos

Szantażowałem anioły zdjęciami z Go Go, że powiem Bogu

Płaciły mi manną z nieba i zastawiały swe skrzydła tu z tego powodu

Nie będę udawał świętego bo ojciec Pio przewróci się w grobie

A przez stygmaty wleje mu się do tętnic trucizna spod moich powiek

Więc nie zaprzeczam, żyłem w obłędzie, Blari witch project

Tak to jest kiedy myślami zawładnie ten brudny chuj egoizmu bożek

Uważaj no spyware wkrada się niepostrzeżenie do mózgu

Przez back door

Wykradnie ci hosta do twojego ja, zaora jak traktor

Krzywda to piksel w jpg nie twojego życia jest nudna

Z technologii miała wyjść rewolucja a nie ludzka kurwa

Uważaj no spyware wkrada się niepostrzeżenie do mózgu

Przez back door

Wykradnie ci hosta do twojego ja, zaora jak traktor

Krzywda to piksel w jpg nie twojego życia jest nudna

Z technologii miała wyjść rewolucja a nie ludzka kurwa

My middle name is sad, I listened to Wu Tang and that's the result

That I carry emotion packets over TCPIP like router information

You don't rush around here, I will remove you as malware eliminates Avast

It's not music for everyone, although I create it for you every time

See how well I'm doing it, delete, snap, remove root

Erase your brainstem here, click, dude won't reboot

Every second rapper is twisting papa in a grimace what flow and these punches have

That the rhymes are like avalanche and the rhymes are followed by a bubble by a bubble

I listen and look, I learn that I would have a good flow too if I swear

A good punch was Mayweather Jr. when he won again by KO

What kind of skill is this when you google rhymes

These punches are flying like in the clips dollars denominated from green to rubles

Dance the belt doble, with the bull, hold those bands and sheets for God's sake

You hung the horns like your trophy, until the trophy was blown over the horns, look

Be careful no spyware sneaks into your brain unnoticed

Through the back door

He will steal the host to your self, plow it like a tractor

The harm is a pixel in jpg not your life is boring

Technology was going to be a revolution, not a human whore

Be careful no spyware sneaks into your brain unnoticed

Through the back door

He will steal the host to your self, plow it like a tractor

The harm is a pixel in jpg not your life is boring

Technology was going to be a revolution, not a human whore

There are legends that I slept on the graves and fed myself

As dark as Stachurski's lawyer

What nonsense, I lived in the grave, fed myself

The sun was therefore dark

They say it was chill from me, like a morgue

As from Macierewicz

There was frost on the sidewalks when I refused

At night, pray for the sinner

Emily Rose was listening. In me, I was punching

To escape in vain

I got to know the fate and threw it away like a scratch card

Lotto at the Dębiec platform

I wallpapered the room with zirographs, out of spite to the devil

Such an ailment, I liked the ink in the blood and provoke him out loud

I blackmailed the angels with photos of Go Go, that I will tell God

They paid me with manna from heaven and pledged their wings here for that

I will not pretend to be a saint because Padre Pio will fall over in his grave

And through the stigmas, poison will pour into his arteries from under my eyelids

So I'm not denying it, I was living insane, Blari witch project

This is how it is when your mind is taken over by this dirty idol of selfishness

Be careful no spyware sneaks into your brain unnoticed

Through the back door

He will steal the host to your self, plow it like a tractor

The harm is a pixel in jpg not your life is boring

Technology was going to be a revolution, not a human whore

Be careful no spyware sneaks into your brain unnoticed

Through the back door

He will steal the host to your self, plow it like a tractor

The harm is a pixel in jpg not your life is boring

Technology was going to be a revolution, not a human whore