Piękno tej niechcianej - sanah

Piękno tej niechcianej, nie, nie ujrzy dnia

Czeka aż pokochasz, słówko dasz czy dwa

Ty miniesz je, a ona cię

Nie spojrzysz się, olejesz mnie

Niewinna jak polny kwiat

Malutka tak, to jestem ja

Piękno tej niechcianej w duszy tobie gra

Nie pozwól mu uciec, kosztuj aż do dna

A gdy uciekasz jej, serce miej

Zostać chciej, daj smutku mniej

Niewinna jak polny kwiat

Malutka tak, to jestem ja

Czemu ty wciąż mówisz «Piękna nie ma w niej»?

Swoim się tu chlubisz siłą ręki swej

Czy to coś da?

Piosnka ta boli jak ostry grad

Niewinna jak polny kwiat

Malutka tak, to jestem ja

The beauty of the unwanted, no, he will not see the day

Waiting for you to love, give a word or two

You will pass them and she will pass you

You don't look, you oil me

Innocent as a field flower

Baby yes, this is me

The beauty of this unwanted soul plays on you

Don't let it get away, taste it all the way to the bottom

And when you run away from her, have heart

Want to stay, give less sorrow

Innocent as a field flower

Baby yes, this is me

Why do you keep saying, "There is no beauty in her"?

Here you boast about yourself in the strength of your hand

Will it do anything?

This song hurts like a sharp hail

Innocent as a field flower

Baby yes, this is me