Ból Doświadczeń - O.S.T.R., Vienio

Gdzieś daleko od błysków fleszy

Bit w uszach duszę leczy

Nad kartką umysłowy stretching

Po to żyję, po to się budzę

Po to palce tuszem brudzę

Z tym się urodziłem i z tym chcę umrzeć

Taki mam patent na rzeczywistość

Masz za dobrze?

Czar może prysnąć

Lepiej ostrożnie iść z tą myślą

Że może zdarzyć się wszystko;

Łącznie z katastrofą á la Boston-San Francisco

Mam to przed oczyma:

Radio, redaktor i krwawy finał;

Niczym Izrael — Palestyna

Nie da się świata zatrzymać, czasu cofnąć

Pozostaje płacz nad niesprawiedliwością

Co z ludzką godnością, pytam

Zamiast śmiać się na płytach

Muszę za szczęściem wzdychać

Patrząc na chmury nad miastem

Powoli zamykam oczy

Daj spokój z bólem

I tak zbyt wiele czuję

Ból doświadczeń sprawia, że śmiech znika

Mówili nie patrz, mówili nie dotykaj

Mówili nie myśl, co zdarzyć się może

Terror, za nim człowiek

A w człowieku odpowiedź

Odkąd pamiętam na szklanym ekranie

Zbrojnego konfliktu w pamięci mam znamię

Matka mówiła, co teraz się stanie;

81' jakieś skrzyżowanie

Centrum miasta, pamiętam jakieś wojska

Stan wojenny, to skrzywdzona Polska

Rozkaz wydany i następne wydarzenia;

Też inne kraje doznały cierpienia

Zdarzenia.

Dzieje się dużo złych rzeczy

Komuś naprawdę tutaj zależy

Środki przekazu szukają wciąż okazji;

Konflikty w Azji, na życie zamach

Dwie wieże w Stanach, płonie Pentagon

W dzień z bronią wagon opuszcza granice

Kościoły, kaplice, apeluje Watykan

Przybywa wciąż pytań, źle znowu sypiam

Odliczam godziny do dnia spokoju

Gdy cały świat w końcu zazna pokoju

Ból doświadczeń sprawia, że śmiech znika

Mówili nie patrz, mówili nie dotykaj

Mówili nie myśl, co zdarzyć się może

Terror, za nim człowiek

A w człowieku odpowiedź

Ból doświadczeń sprawia, że śmiech znika

Mówili nie patrz

Kurwy, trochę pokory;

Mówicie rap jest zły

To jaki jest terroryzm?

Hę?

Niby o tym się nie mówi, wiem

Ważniejsza pensja, wyścig do szczęścia

By mieszkać jak pan, jeść jak pan

Chodzić jak pan, jak pan mieć szpan

Nie kłam, że nie nakręca ciebie lans, bo nie uwierzę

Lepiej wytłumacz mi zjawisko rasowych uprzedzeń

Zbrodni w imię głupoty

Co świat chce udowodnić?

Trupy, filozofia z dupy

Spójrz prawdzie w oczy;

Rządzą nami przygłupy

Nawet patrząc na Bałuty

Oddając im swą miłość

Jak Helen przyszła, widzę ilu ubyło

Pozamykani w domach, pokojach

Skazani na klęskę

Wiesz kim jest człowiek?

Głównym niebezpieczeństwem

Możesz gadać, że pieprzę farmazony

Ale proszę cię o jedno;

Pokaż mi te szklane domy

Bym wiedział, że się mylę

Bym zmienił światopogląd

Na życie oddane pieniądzom

Pokaż mi to dotknę, uwierzę, przemyślę

Bo dosyć już człowiekowi ciśnień

Somewhere far from the flashes of flashlights

The beat in the ears heals the soul

Mental stretching above the page

This is what I live for, this is what I wake up for

That's why I stain my fingers with ink

This is what I was born with and I want to die with it

This is my patent for reality

You have too good?

The spell may break

Better to go carefully with that thought

That anything can happen;

Including the disaster á la Boston-San Francisco

I have it in front of my eyes:

Radio, editor and bloody finale;

Like Israel - Palestine

It is impossible to stop the world, it is impossible to turn back time

It remains to cry over injustice

What about human dignity, I ask

Instead of laughing on the records

I must sigh for happiness

Looking up at the clouds over the city

I slowly close my eyes

Come on with the pain

I feel too much anyway

The pain of experience makes the laughter disappear

They said don't look, they said don't touch

They said don't think what might happen

Terror, followed by a man

And in man the answer

For as long as I can remember on the glass screen

I have a mark on the armed conflict

Mother said what would happen now;

81 'some intersection

City center, I remember some troops

Martial law is a wronged Poland

Order issued and subsequent events;

Other countries have suffered too

Events.

A lot of bad things are happening

Someone really cares here

The media are constantly looking for opportunities;

Conflicts in Asia, an assassination attempt

Two towers in the States, the Pentagon is burning

On a day with a gun, the wagon leaves the border

Churches, chapels, the Vatican is calling

More and more questions, I sleep badly again

I count down the hours until the calm day

When the whole world is finally at peace

The pain of experience makes the laughter disappear

They said don't look, they said don't touch

They said don't think what might happen

Terror, followed by a man

And in man the answer

The pain of experience makes the laughter disappear

They said don't look

Whores, a little humility;

You say rap is bad

So what is terrorism?

Huh?

You don't talk about it, I know

More important salary, race to happiness

To live like you, eat like you

Walk like a gentleman, be cool with you

Do not lie that you are not turned on by the promotion, because I will not believe it

Better explain to me the phenomenon of racial prejudice

Crimes in the name of stupidity

What is the world trying to prove?

Dead bodies, philosophy out of the ass

Face the truth;

We are ruled by idiots

Even looking at Bałuty

By giving them my love

When Helen came, I see how many have left

Locked up in houses and rooms

Doomed to fail

Do you know who a man is?

The main danger

You can say I fuck farmazony

But I am asking you for one thing;

Show me those glass houses

Let me know I'm wrong

That I would change my worldview

For a life given to money

Show me, I'll touch it, believe it, think it over

Because man has enough pressure