Ja Ty My Wy Oni - O.S.T.R., Sacha Vee

No one’s gonna break us down

We are who we are

Let the whole world watch over You

My!

Pokolenie cyfr, iPad, IP.

Daj żyć - w genach miasto

My!

Uderzenie w pysk.

High kick, high life jak mit nieba wartość

My!

Pochodzenie, spryt, nasz kraj, ID, a w nim ziemia matką

My!

Czyli niepohamowane zło, ziemi plon, ziemi moc, drugie dno.

Ej,

co jest prawdą

My!

O co się martwisz, kiedy nikt się nie martwi o nas tu

Mamy zdobyć szczyt.

Nie ma nic, co pomaga nam tego dokonać znów

Czas zdobyć szczyt.

Nie ma nic, co zatrzyma myśl Tych sformułowań.

Cud

Jeśli to my!

Damy radę by być kimś, W życiu pokonać ból

My!

Za- za- pomniani- ni Niby nie- nie ma- ma my granic na- na skalę le- levelu

lu-ludzi bez skazy

My!

Napadamy rap, okradamy pop, pochłaniamy hajs, wydajemy sztos

Podpalamy skarb, polewamy prąd, napaleni na vibe, pijani na flow

Przecież wiesz, kto ma moc —

My!

Czyli ja i Ty.

Zero łaski w tym.

Wyobraźni prym.

Czyli ja i Ty

Kto się pastwi dziś?

Czy to farsy zgrzyt?

Jak nie zobaczyli nas, to nie zobaczyli nic

Taki szyk, wyobraźni stan.

Dla nas cały plik, niczym cały gram.

Jeden ćmi

Nic nie zatrzyma nas.

Wiele płyt, wiele zdań.

Jeden film: my, my, my!

No one’s gonna break us down

We are who we are

Let the whole world watch over You

My!

Zakazany świat, małolatów pęd żeby być wśród gwiazd

My!

Nastawiamy kark kiedy beat wali w sprzęt płynie z tekstu vibe

My!

Zawijamy skunk, żeby podpalić gniew, w dymie przekrój spraw

My!

Czyli oddanie tym, którym stres sieje w sercu strach, nie ma sensu, brat

My!

Z tej samej krwi, osiedla, miasta, kraju

Nie ma nic co może dać nam gwarancję spełnienia planów

Padamy na pysk, za zysk, luksus w detalu, kilka liczb

Ile mamy zer, Ty ile tego jest by zarobić na chleb, być kimś nazajutrz

My!

Ktoś obiecywał nam tyle, ile może dać, czy to wieczna niemoc?

Kto się może bać - obiecana ziemia, raj — czy to żart czy to wersja demo?

Zatopiony skarb, zagubiony wrak, zakazany szlak czyli Ty i ja, czyli my

Oni wszyscy, brat.

Nie ma miejsca jak moja Mekka a reszta jest pod ziemią

Nie martw się o nic.

Żona dzieci, wszyscy zdrowi

Znajomi piją twoje, jeśli ty pamiętasz o nich

Karawany bieg to nie dla mnie dziś.

Pali się Haze, w telewizji «Miś»

Te kilka chwil to: my, my, my, my!

No one’s gonna break us down

We are who we are

Let the whole world watch over You

No one's gonna break us down

We are who we are

Let the whole world watch over You

We!

Digit generation, iPad, IP.

Let live - the city is in the genes

We!

A blow to the mouth.

High kick, high life as the myth of heaven's value

We!

Origin, cleverness, our country, ID, and in it the mother earth

We!

That is, unrestrained evil, the earth's fruit, the earth's strength, the second bottom.

Hey

what is the truth

We!

What do you worry about when nobody is worried about us here

We're supposed to get to the top.

There is nothing that helps us do it again

Time to get to the top.

There is nothing that will stop the thought of these formulations.

Miracle

If it's us!

We can be someone, Overcome pain in life

We!

Forgotten. There are no limits to the scale of the le- level

lu-people spotless

We!

We attack rap, we steal from pop, we devour the money, we spend a lot of money

We set the treasure on fire, we pour electricity, we are hot for the vibe, drunk on the flow

You know who has the power -

We!

Me and you.

Zero grace in that.

Imagination takes the lead.

Me and you

Who is being bullied today?

Is it a farce?

If they didn't see us, they saw nothing

Such a chic, imaginative state.

For us, a whole file, like a whole gram.

One moth

Nothing can stop us.

Many CDs, many sentences.

One movie: us, us, us!

No one's gonna break us down

We are who we are

Let the whole world watch over You

We!

Forbidden world, teenagers rush to be among the stars

We!

We set our neck when the beat pounds the equipment flows from the vibe lyrics

We!

We wrap a skunk to set fire to anger, cross-section of matters in smoke

We!

So devotion to those who are scared by stress in their hearts does not make sense, brother

We!

From the same blood, estate, city, country

There is nothing that can guarantee that our plans will be fulfilled

We fall on the face, for profit, luxury in detail, a few numbers

How many zeros we have, how much is it to earn for bread, to be someone the next day

We!

Someone has promised us as much as he can give, is it eternal powerlessness?

Who can be afraid - promised land, paradise - is this a joke or is it a demo version?

Sunken treasure, lost wreck, forbidden trail - you and me, that is us

All of them, brother.

There is no place like my Mecca and the rest is underground

Do not worry about anything.

Wife of the children, all healthy

Friends drink yours, if you remember them

Caravan running is not for me today.

Haze is on fire, on TV "Bear"

These few moments are: us, us, us, us!

No one's gonna break us down

We are who we are

Let the whole world watch over You