Rachunek Sumienia - O.S.T.R.
С переводом

Rachunek Sumienia - O.S.T.R.

Альбом
Tabasko
Год
2002
Язык
`Polish`
Длительность
237450

Below is the lyrics of the song Rachunek Sumienia , artist - O.S.T.R. with translation

Lyrics " Rachunek Sumienia "

Original text with translation

Rachunek Sumienia

O.S.T.R.

Оригинальный текст

A czym jest czas przy tym

Z czym przyszło się zmagać

Jestem kiepski, lecz sam siebie wyrażam

Gdy los się znów odgraża

Spójrz na ludzi

Ślad po nich łatwo zgubić

A błędów nie da się wykupić, proste

Gdy przed każdym posunięciem robisz odstęp

Nie twierdzę, że dorosłem

Do decyzji, by gadać za innych

Bo to wymaga precyzji w większym stopniu

A nie brakuje tych co reagują na świat, jak po opium

Widzisz gościu ten kraj na ogranych patentach?

Słyszysz ciche westchnienia po niespłaconych alimentach?

Tak przeznaczenie beszta w kręgach niższych

Chciałbym od drzwi od raju znaleźć wytrych

Rozpatrywać los swój w czasie przyszłym

Nie z dnia na dzień

Lecz wielu jest takich, co ode mnie pragną tego bardziej

Przegranych wszędzie znajdziesz

Bo to zwycięzców hektar

Marzeń, by tak jak oni mieszkać w toku zdarzeń

Sens ich spełniać bez ryzyka

Tym samym powietrzem oddychać

Za wysoko by unieść zmęczone życiem oko

Zerknąć na świat w którym jedyny problem to bogactwa

Też mam tak, że tracę chęci

Gdy los pędzi w stylu extreme

By dystans zwiększyć

Zero łaski, zero wzruszeń

Ja sam w tym znów się uczę

Uciec, by uniknąć wykluczeń nie da się

Czarno na białym co jeszcze

Przed przedsmak, że mogę przegrać

Widzę rozpacz od tak w ludzkich dolegliwościach

Kontrast miedzy bogactwem, a brakiem doznań

Miłości nie da się rozpoznać patrząc w taflę

W której odbiciu wszystko wygląda na łatwe

Zdejmij różowe okulary, dziesięć lat oczekiwań

Nie chce do końca życia twarzy w rękach skrywać

Wiesz jak to się nazywa?

Ja wiem, to moja cecha

Muszę narzekać, jak widzę co mi ucieka

Kiedyś znajomy, dziś garniak, neseser, Hugo Boss sweter

Zero gadki, jemu jest lepiej niż nam dziś

Więc czemu ma się zniżać do gościa z ławki

Niegdyś w oparach gandzi, teraz zapomnij

Dla jednych gruby szmal dla drugich komornik

A ja w tym trwam by w przyszłości nie być bezdomnym

Pcham swój bagaż, wyrażam siebie w tekstach wzrok wryty w szybę

Dupskiem przykuty do krzesła

Czuje jak los mnie skreśla z listy tych zajebistych

Dla których życie to piknik w klimatach fikcji niedostępnej

Dla tych co biegną nierównym tempem

Serce boli, co jest sam powinieneś wiedzieć

W miejscu ciężko usiedzieć biegając za jutrem

Tylko nabijam przebieg potęgując zmęczenie

Wszak jestem młody moim jedynym pragnieniem są wygody

Lecz schody prowadzone do nich zbyt kręte

By na raz przejść je

Pytasz co jeszcze?

Po co?

Masz oczy patrz, jak ludzie nie wiedzą co począć

Tonąc w konfliktach niszczy ich system czy własna ambicja

Jedno jest pewne szlag nas wszystkich w jednym miejscu przetnie

Nie pytaj o miejsce bo na pewno wiesz gdzie

Перевод песни

And what is time with this?

What you got to grapple with

I'm bad, but I'm expressing myself

When fate threatens again

Look at the people

It's easy to lose track of them

And mistakes cannot be bought out, simple

When you make a space before each move

I'm not saying that I have grown up

Until the decision to talk for others

Because it requires precision to a greater degree

And there is no shortage of those who react to the world like opium

Do you see this country with lost patents?

Hear soft sighs after unpaid alimony?

This is how destiny scolds in the lower circles

I'd like to find a lockpick from the door of paradise

To consider my fate in the future

Not overnight

But there are many who want it more of me

You will find losers everywhere

Because it's a hectare of winners

Dreams to live like them in the course of events

It makes sense to fulfill them without risk

Breathe the same air

Too high to raise a weary eye

Take a peek at a world where wealth is the only problem

I also have so that I am losing my will

When fate rushes extreme

To increase the distance

No grace, no emotions

I learn again in this

It is impossible to run away to avoid exclusions

Black and white what else

Before a taste that I can lose

I see despair from so in human ailments

Contrast between wealth and lack of experience

Love cannot be recognized by looking at the glass

In which reflection everything looks easy

Take off your pink glasses, ten years of waiting

I don't want to keep my face in my hands for the rest of my life

Do you know what it's called?

I know that's my quality

I have to complain when I see what's escaping me

Once an acquaintance, today a garniak, a briefcase, a Hugo Boss sweater

No talking, he is better off than we are today

So why should you get down to the guy on the bench?

Once in the fumes of ganja, now forget it

For some, a lot of money, for others, a bailiff

And I stick to it so that I won't be homeless in the future

I push my luggage, express myself in the texts with my eyes fixed on the glass

His ass chained to a chair

I feel like fate is taking me off the list of those awesome

For whom life is a picnic in the atmosphere of inaccessible fiction

For those who run at an uneven pace

Your heart hurts, what is it yourself you should know

It is hard to sit still in one place, running after tomorrow

I only punch the mileage, increasing my fatigue

After all, I am young, my only desire is comfort

But the stairs leading to them are too winding

To go through them at once

You ask what else?

For what?

You have eyes, see how people don't know what to do

Drowning in conflicts, he destroys their system or his own ambition

One thing's for sure, he'll cut us all crap in one place

Don't ask for a place because you definitely know where

2+ million lyrics

Songs in different languages

Translations

High-quality translations into all languages

Quick search

Find the texts you need in seconds