Gdybym Tylko Chciał - O.S.T.R.

Widać Bóg lubi luz, a nie błysk nie ma nic ponad luz lepiej zostaw majka

Cały klub ludzi tłum, dawaj bit teraz my to jak klub wielo-rym wielu zdań patrz

Gdybym tylko chciał mieć to co dziś pokazują Tobie tu w teledyskach

Widział byś życiodajne zło to miss Akebono Taro styl, nie ma mistrza

Jeden bankrut, drugi bankrut, długi w banku

Gruby zastój no przecież

Jeden na stu wolą faktów, nie ma hajsu ludziom brak tchu po pierwsze

Czy ta jazda gdzie ten Maybach, nie wiem czy to mit, czy to wyobraźnia

Cii o upadkach Ty protoplasta, pokolenie cyfr ej uderzenia plaskacz

Chcesz niuskul, techno czy postęp

Rap dobry Boże bo to SW na Roksie

Czerwone Ferrari wolę pesto jak Włoskie

Wyedukowani jak Unesco i Huxley

Numer jeden czyli ja czytaj O.S.T.R

Siedemnaście płyt same złote to proste

Nawet gdybym chciał się nie zbliży nikt do mnie

Gdybym nie był sobą miałbym do siebie problem

Kto drażni Ciebie tym, że zawsze miał styl

O.S.T.R

Kto karmi scenę życiem barwnym jak film

O.S.T.R

Kto zabił Eden wzbudził zazdrość do krwi

O.S.T.R

Jeden na miliard

Jak nie ten rap ej to nie ma nic

Jak cannabis to kurz, ziemi posmak

Zapada mi Kung-Fu wiedzy kontakt

Gram bakalii mój gust szczery spontan

Daj to na bis, lub puść z wieży z okna

Nie mam ksywki Bugatti przykro

Jeżdżę Bugatti, ale w Gran Tourismo

Gdybym był tak raz tu Dyzmą

Okradłbym z wynalazków przyszłość

Jak możesz mów mi złodziej

Z Łodzi człowiek tak to czyste zło wcielone

Oczywiste zło w dowodzie

Ja, czyli Ty, czyli My czynimy wspak

Daj mi godzinę muszę dobrze się wyspać

Nikt nie zabierze moich wspomnień bo w myślach

Wszystko jest moje nie istotne co zyskam

Ostry jest jeden

Mam flow, co wyrywa z siedzeń

Nie lubię beefów po co mam komuś kończyć karierę

Prosty element kto podbija Tobie cenę

Gdybym tylko chciał e cśś nie chciałbyś wiedzieć

You see, God likes slack, not a flash, nothing more than slack, better leave your jack

A whole club of people a crowd, come on a beat now we are like a club of many sentences, look

If only I wanted to have what they are showing you in music videos today

You would see the life-giving evil that miss Akebono Taro style, there is no master

One bankrupt, the other bankrupt, debts in the bank

Thick stagnation, after all

One in a hundred prefer the facts, no money people out of breath first

Is this ride where this Maybach is, I don't know if it's a myth or an imagination

Shh o the falls. You the progenitor, the generation of numbers and slaps

You want niuskul, techno or progress

Rap good God because it's SW on Roks

Red Ferraris prefer pesto like Italian

Educated like Unesco and Huxley

Number one, which is me, read O.S.T.R

Seventeen gold discs alone are simple

Even if I wanted to, no one would come close to me

If I wasn't myself, I would have a problem with myself

Who annoys you because he always had style

O.S.T.R

Who feeds the scene with a colorful life like a movie

O.S.T.R

Who killed Eden made her jealous

O.S.T.R

One in a billion

If not this rap ej there is nothing

Like cannabis it is dust, the aftertaste of earth

I am getting Kung-Fu contact knowledge

I play groceries my taste honest spontaneity

Give it an encore, or drop it from the tower from the window

I don't have the nickname Bugatti sorry

I drive Bugatti but in Gran Tourismo

If I had been here, Dyzma would be here

I would rob the future of my inventions

How can you call me a thief

From Łódź, man is pure evil incarnate

Obvious evil in the evidence

I, that is you, that is, we do it backwards

Give me an hour, I need a good night's sleep

Nobody will take my memories because in my mind

Everything is mine, no matter what I gain

One is sharp

I have a flow that breaks out of the seats

I don't like beef, why should I end someone's career

A simple element that raises the price for you

If I just wanted something, you wouldn't want to know