We been - Mada, WCK

We been smoking and drinkig and

Doing some fucking crazy things in the midtime

ZNWP cały czas with the sick vibes

Chciałbym mieć taką fajkę co się wiecznie tli

Siedział bym z nią przy oknie i pisał

Jak Aldous Huxley otwierał se percepcji drzwi

Przy bitach co siekają jak meskalina

Rzeczywistość inna, wszak na trza robić szope

Dziecka nie nakarmię kiedyś samym hip hopem

Są mistrze godzeniu z sobą, to

Ja robię raczej jedną rzecz na raz

Ale robią ją na stówę, yo we doing

Nie zbijesz z pantałyku Kajtka

Dorwałem się do kartki, łamię karki

Stopro w proces choć czasem jak bohater Kawki

Lub jak Momo na pigalaku i dalej mam marzenia

A oni myślą, ż mnie czas pozmieniał

Bo nie mogą się połapać w moich lotkach cóż

Trzba się zmieniać żeby sobą pozostać

We been smoking and drinkig and

Doing some fucking crazy things in the midtime

ZNWP cały czas with the sick vibes

Nie biorę kwitu za zwrotki Ty se rób jak chcesz

Ale gdy dopadam bitu to czujesz power

Legalnie tyram czasem noce i dnie

A jak nagrałem coś słabego to żartowałem

Szanuje słowo, czyny i byt ludzki słowo

Czyli mam patent jak nie zgubić rytmu

I wiarę, że wykończymy wszystkich obrzydliwców

Choć sam brnę przez plątaninę chujni

Crazy shit, wokół kręci wszystkim ziomuś takie filmy

Że daj spokój ale dobrze wiem co leczy czas

Choć odbijam się od ściany to odbijam się jak bociany

Żeby dać Ci dobry vibe

Kawa z rana, na słuchawach wujek Snoop’y

W oczach rzadziej trawa ale co kto lubi

Robią raban zadufane chujki

Ja stawiam szlaban i odcinam się

We been smoking and drinkig and

Doing some fucking crazy things in the midtime

ZNWP cały czas with the sick vibes

We been smoking and drinkig and

Doing some fucking crazy things in the midtime

ZNWP all the time with the sick vibes

I would like to have a pipe that always smolders

I would sit with her by the window and write

How Aldous Huxley opened the door to perception

With the bits they chop like mescaline

The reality is different, after all, to make sheds

Someday I will not feed my child with hip hop alone

They are masters of reconciling it with each other

Rather, I do one thing at a time

But they do it for a hundred, yo we doing

You will not beat Kajtek

I got to the card, I break necks

Stopro in the process, though sometimes like the protagonist of the Jackdaw

Or like Momo on a pigalak and I still have dreams

And they think time has changed me

Cause they can't get it in my ailerons, well

You have to change in order to remain yourself

We been smoking and drinkig and

Doing some fucking crazy things in the midtime

ZNWP all the time with the sick vibes

I do not take a receipt for the stanzas. You try as you like

But when I hit the beat, you feel power

Sometimes I legally tyry nights and days

And when I recorded something weak, I was joking

He respects the word, deeds and human word

So I have a patent on how not to lose the rhythm

And faith that we will finish off all the disgusting people

Although I myself wade through the tangle of shit

Crazy shit, everybody makes movies like that

That come on, but I know what time heals

Although I bounce off the wall, I bounce like storks

To give you a good vibe

Coffee in the morning, Uncle Snoop's on the headphones

There is less grass in the eyes, but who likes what

They make a mess of self-righteous cocks

I put up a barrier and cut myself off

We been smoking and drinkig and

Doing some fucking crazy things in the midtime

ZNWP all the time with the sick vibes