Wino - Szpaku, Deemz, DZIARMA

Mój ziomal nie chciał, ale upadł

Duży upał, upalane miasto słucha

Wąsów przepaliłem więcej niż ma na łbie

W sumie propsy za zajawkę

Tu nikt się nie przyzna jak se zdanie zmienił

Dla nich to hańba, ale to nie my

Jak mój braciak w FIFIE, jadę z kurwami

Jak mój braciak dymi, ciągle najarany

To moje osiedle, więc ksywy ci nie mówią nic

Ten numer jest dla naszych braci, naszych cip

Ciągle piję, ciągle palę, nie wiem jak mam

To zostawić, przecież gramy kurwa rapgre (eee)

Cały pokój, kurwa w kapslach

Tu, dzwoni znów po psy sąsiadka

Znów, zawinęli mego bratka

Uśmiechnięty, mimo że idzie w kajdankach

Nowe pokolenia, całe życie w aparacie

Siedzisz z nami, pijesz, robisz snapy, zero gadki

Jak już jesteś w tym pokoju to zapomnij o mej ksywie

Chyba kurwo cie pogrzało, że zaśpiewam ci na bibie

Jestem ziomem, który siedział, nie wyjeżdżaj o gangsterce

Bo jak patrzę w jego stronę to z wkurwienia gniecie ręke

Ja przyszedłem tu z dziewczyną, on przyszedł z amfetaminą

Otwieram wino, żeby ten czas nie przeminął nam

Zakazane molekuły w nas

Ona lubi, kiedy z tobą ćpa

Para pa pa para pa

Nasze polskie American Pie

Zakazane molekuły w nas

Ona lubi, kiedy z tobą ćpa

Para pa pa para pa

Nasze polskie American Pie

Młodzi ludzie do późnych godzin wysiadują na osiedlowych ławkach

Hałasując, przy otwartych oknach, jest szczególnie dokuczliwe

Wszędzie hałas, potrzebuję trochę ciszy

Nie zadzwonię do przyjaciół, bo nie mam na kogo liczyć

Każdy myśli, że mnie zna, wszyscy kurwa w błędzie

Sama nie wiem kim naprawdę jestem

Chcę miłości, ale miłość nie chce mnie

W samotności każdy dzień (ja, ja)

Idę nocą po osiedlu, nie pamiętam waszych ksyw

«To ta Dziarma» — słyszę w kółko, «Cześć!»

— nie powie do mnie nikt

Uśmiech na selfie, w głowie mam mętlik

Miasto mnie dusi, sypią się kreski

Chcę cię on replay, jak bit na pętli

Skończmy ten melanż, bądźmy bezpieczni

Piję wino, myślę sobie: «czyja wina»?

Że ciągle śnie o tym co jest dla mnie niedobre

Nie zaśpiewam o seksie i narkotykach

Uciekam gdzie jest cisza, proszę, przyjedź do mnie

Wokół wojna, błagam, posiedźmy gdzieś w ciszy

Poskładam cię po kawałku, możesz na mnie liczyć

Tryb samolotowy, nauczę cie latać

Twoim narkotykiem będzie dziś Agata

Zakazane molekuły w nas

Ona lubi, kiedy z tobą ćpa

Para pa pa para pa

Nasze polskie American Pie

Zakazane molekuły w nas

Ona lubi, kiedy z tobą ćpa

Para pa pa para pa

Nasze polskie American Pie

My homie didn't want to, but he fell

It is very hot, the city is listening to the heat

I have burnt out more of the mustache than is on the head

All in all, props for a teaser

Nobody will admit here how he changed his mind

It's a disgrace to them, but it's not us

Like my brother in FIFA, I go with whores

Like my brother is smoking, still stoned

This is my neighborhood, so your nicknames tell you nothing

This number is for our brothers, our pussies

I still drink, I still smoke, I don't know how to have it

Leave it, we play fucking rapgre (er)

Whole room fucking in caps

Here, she calls the neighbor's dogs again

Again, they wrapped my pansy

Smiling despite walking in handcuffs

New generations, all life on the camera

You sit with us, you drink, you do snaps, no talking

When you're in this room forget about my nickname

You must be fucking warmed up to sing for you at the party

I'm a homie who sat, don't go away about gangbang

Because when I look at him, my hand is pissed off

I came here with a girl, he came with amphetamines

I open the wine so that this time will not pass us by

The forbidden molecules in us

She likes it when she gets into drugs with you

Couple bye bye bye couple

Our Polish American Pie

The forbidden molecules in us

She likes it when she gets into drugs with you

Couple bye bye bye couple

Our Polish American Pie

Young people disembark on neighborhood benches until late hours

Making noise with the windows open is particularly annoying

Noise everywhere, need some silence

I'm not calling my friends because I have no one to count on

Everyone thinks they know me, everyone is fucking wrong

I don't know who I really am

I want love, but love doesn't want me

In loneliness every day (me, me)

I walk around the neighborhood at night, I don't remember your nicknames

"This is the Dziarma" - I hear over and over again, "Hello!"

- no one will tell me

Smile on the selfie, my head is confused

The city suffocates me, lines are falling

I want you on replay, like a beat on a loop

Let's end this melange, let's be safe

I drink wine, I think to myself: "whose wine"?

That I keep dreaming about what's not good for me

I'm not singing about sex and drugs

I run away where there is silence, please come to me

There's a war around here, please, let's sit somewhere in silence

I'll put you in pieces, you can count on me

Airplane mode, I'll teach you to fly

Agata will be your drug today

The forbidden molecules in us

She likes it when she gets into drugs with you

Couple bye bye bye couple

Our Polish American Pie

The forbidden molecules in us

She likes it when she gets into drugs with you

Couple bye bye bye couple

Our Polish American Pie