Nie Poddawaj Się - Don&RL9, Mesajah

Pamiętam lata temu ja młody chłopak z ulicy

Zaczynałem będąc nikim i zaczynałem z niczym

Pomimo słów goryczy po latach lew ciągle ryczy

W świecie w którym jak umiesz to możesz na siebie liczyć

Tyle razy upadałem by potem silniejszym powstać

Samego siebie szukałem aby problemom sprostać

Bezczynnie nie czekałem aby z nikąd szanse dostać

Swoje życiu wyrwałem choć droga nie była prosta

Nie poddawaj się nigdy

Nawet gdy los Tobie przeciwny

I musisz być silny

Nie po to aby krzywdzić lecz ochraniać innych

Nie poddawaj się nigdy

Nawet gdy los Tobie przeciwny

I musisz być silny (woohooo… ye-yeahh)

Czas goni pierwsze siwe włosy widzę na skroni

Ten chłopak co był we mnie mam go jak na dłoni

Pełen wiary i radości

Te wartości na zawsze będę chronił w nim

Mówili mi na miłość nie ma tu miejsca

To jak widzisz świat jest tylko kwestią podejścia

Twoje życie to wyborów twych konsekwencja

Z wyobraźnią nie widzę dróg nie do przejścia

Nie poddawaj się nigdy

Nawet gdy los Tobie przeciwny

I musisz być silny

Nie po to aby krzywdzić lecz ochraniać innych

Nie poddawaj się nigdy

Nawet gdy los Tobie przeciwny

I musisz być silny (woohooo… ye-yeahh)

Tak wiele rzeczy prostszych jest niż się wydaje

Sami komplikujemy świat tworzymy dróg rozstaje

Potem głowimy się którą drogą i dokąd iść

Niech miłość będzie drogowskazem a nie nienawiść

Zrozum co daje Tobie siłę a co ją odbiera

Co daje komfort ducha co jemu doskwiera

Posłuchaj co Ci w sercu gra

Słuchaj co Ci w sercu gra

Nie poddawaj się nigdy

Nawet gdy los Tobie przeciwny

I musisz być silny

Nie po to aby krzywdzić lecz ochraniać innych

Nie poddawaj się nigdy, nie, nie

Nawet gdy los Tobie przeciwny

I musisz być silny

Po to by chronić innych

I remember years ago I was a young street boy

I started out as nobody and started out with nothing

Despite the words of bitterness, years later, the lion still roars

In a world where if you can, you can count on yourself

I fell so many times to rise up stronger

I was looking for myself to cope with problems

I did not wait idly to get a chance from nowhere

I took my life out, although the road was not easy

Never give up

Even when fate is against you

And you have to be strong

Not to hurt, but to protect others

Never give up

Even when fate is against you

And you gotta be strong (woohooo ... ye-yeahh)

Time chases the first gray hair I see on my temple

The boy who was in me, I have him at hand

Full of faith and joy

I will protect these values ​​forever in it

They told me for love there is no place here

How you see the world is just a matter of approach

Your life is a consequence of your choices

I cannot see impassable roads with my imagination

Never give up

Even when fate is against you

And you have to be strong

Not to hurt, but to protect others

Never give up

Even when fate is against you

And you gotta be strong (woohooo ... ye-yeahh)

So many things are simpler than they seem

We complicate the world ourselves, we create roads for crossroads

Then we figure out which way and where to go

Let love be a signpost, not hate

Understand what gives you strength and what takes it away

Which gives comfort to the spirit and what bothers him

Listen to what's in your heart

Listen to what's playing in your heart

Never give up

Even when fate is against you

And you have to be strong

Not to hurt, but to protect others

Never give up, no, no

Even when fate is against you

And you have to be strong

To protect others